tag:blogger.com,1999:blog-14280712428351764782024-03-18T21:53:30.948-07:00Blue Eyed GirlDuże dziewczynki mają większe potrzeby. Zakupoholizm wcale nie musi być patologiczny. Wystarczy ograniczyć się do kupowania tego, czego naprawdę się chce i co będzie cieszyć. Mam szafę wypchaną ubraniami i pękającą w szwach kosmetyczkę. Przy pomocy tego bloga postaram się z nich zrobić dobry użytek. Będę opisywać nie tylko swoje ciuchy i makijaże, ale również polecać lub odradzać.blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.comBlogger145125tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-82092586394558958082011-09-26T00:58:00.000-07:002011-09-26T00:58:47.567-07:00Słoneczniki<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuBz-djCmVWeIaged1F5u58TQyVAyrCumQFMvF-W4_uK0JZSvUG4Xl4Bo20V8ehZ7bWpyPUdNMTZoz0gwX9pjM8pohY54Zu97T07t6HQTXYtcIvFNdkWyfBSVsOP-K24QYMToOxfZB0LY/s1600/IMG_7143.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuBz-djCmVWeIaged1F5u58TQyVAyrCumQFMvF-W4_uK0JZSvUG4Xl4Bo20V8ehZ7bWpyPUdNMTZoz0gwX9pjM8pohY54Zu97T07t6HQTXYtcIvFNdkWyfBSVsOP-K24QYMToOxfZB0LY/s320/IMG_7143.JPG" width="240" /></a></div>Makijaż na pożegnanie wakacji i ukłon w stronę jesieni :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEP7xpC2PRC7wTrmKtfU77Qb3qQDnC0_PloBYfhcoSNg5Xi9_xh2lmz9Dd9WxadWKNB4k3eNcuHGXnHGwZxqvZ_cG9agaDYVb43aW5nA-qtF4LShoqgjpcNH9i1qXeJVMC6MZWOxrh0oY/s1600/IMG_7152.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEP7xpC2PRC7wTrmKtfU77Qb3qQDnC0_PloBYfhcoSNg5Xi9_xh2lmz9Dd9WxadWKNB4k3eNcuHGXnHGwZxqvZ_cG9agaDYVb43aW5nA-qtF4LShoqgjpcNH9i1qXeJVMC6MZWOxrh0oY/s320/IMG_7152.JPG" width="239" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiofquVUvdEQ55L0p6uCJpUykoIXYpgXTDqZD0_sQ1Ce068Hh7MKIoeKZmlCvqouWGceEfC_F6w8ixr343EvNCz4_GdYmGC6R2EldXd3S3amsz8_cy52GxnWI-wgETtihheDxi03V0rcSI/s1600/IMG_7193.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiofquVUvdEQ55L0p6uCJpUykoIXYpgXTDqZD0_sQ1Ce068Hh7MKIoeKZmlCvqouWGceEfC_F6w8ixr343EvNCz4_GdYmGC6R2EldXd3S3amsz8_cy52GxnWI-wgETtihheDxi03V0rcSI/s320/IMG_7193.JPG" width="240" /></a></div>blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-79524586335617865272011-09-25T03:59:00.000-07:002011-09-25T03:59:34.377-07:00Doniesienia z frontuZnów dopadła mnie rzeczywistość, ale kto jak kto - z rzeczywistością potrafię walczyć jak mało kto ;)<br />
A oto, co zdarzyło się przez ostatnie dni:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/313470_238330859551605_100001240779633_755307_1380974769_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/313470_238330859551605_100001240779633_755307_1380974769_n.jpg" width="320" /></a></div><br />
- Torys, pieszczotliwie zwany Ryśkiem, podbił serca całej rodziny i dziś bryluje jako najmłodszy wnuk :)<br />
Po trzech tygodniach z nami zmienił się - już czujemy, że mamy w domu szczeniaka. Rysiek stał się radosny, rozkoszny. Lubi się bawić, przytulać i spać. Tylko, kiedy wyganiamy go z łóżka robi smutne oczy, ale to tylko taka gierka. Co rano - o 7, jak w zegarku - wskakuje nam pod kołdry i całuje na powitanie :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/308701_236581596393198_100001240779633_749589_670323052_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/308701_236581596393198_100001240779633_749589_670323052_n.jpg" width="320" /></a></div>- Niestety, bardzo szybko okazało się, że Rysiek jest poważnie chory - cierpi na zewnątrzwydzielniczą niewydolność trzustki. W praktyce oznacza to, że zupełnie nie trawi tłuszczów, co więcej - sprawiają, że pies się odwadnia, ale też nie absorbuje z pokarmu innych substancji odżywczych.<br />
To tłumaczy jego nienaturalną chudość - psu sterczą żebra i wszystkie kości. Wściekam się, gdy ludzie na ulicy z oburzeniem wymawiają nam, że wygląda jak szkielet i na pewno go głodzimy, choć zanim nie wzięliśmy Torysa nie miałam pojęcia, że psa do takiego stanu może doprowadzić co innego niż głód.<br />
Mówi się, że to choroba, przy której psy zdychają z głodu obok pełnej miski. :(<br />
<br />
Ale my nie damy Ryśkowi chorować. Walczymy o każdy jego kilogram :) Podjęliśmy dość drogie, ale chyba skuteczne leczenie - Torys do końca życia będzie przyjmował leki - enzymy, które za niego strawią jedzenie i probiotyki, mające zastąpić florę bakteryjną jelit, a w razie potrzeby antybiotyki w podskórnych zastrzykach.<br />
<br />
<br />
<br />
Jest też na specjalnej diecie - wyłącznie chude mięso i ryż. Żadnych suchych karm, żadnego dokarmiania. Minęły trzy tygodnie, Torys nie przytył, ale poweselał, wzmocniła mu się sierść i rozwinęła masa mięśniowa :) Czyli jest lepiej. Teraz kiedy wiem, że możemy mu pomóc, jeszcze bardziej się cieszę, ze nas wybrał :-D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/298788_241237765927581_100001240779633_768503_1331880294_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/298788_241237765927581_100001240779633_768503_1331880294_n.jpg" width="320" /></a></div>- Ostatnio dużo czasu spędzam przy garach, więc wpadłam na pomysł, żeby wzbogacić bloga o wątek kulinarny. Co wy na to? :)<br />
<br />
<br />
- Kosmetycznie - rozwojowo. Mam dużo zużyć, dużo recenzji i pomysłów na makijaże w zanadrzu :) Projekt "nie kupuje nic z kolorówki do końca roku" ma się świetnie - nadal udało mi się nic nie kupić. Nie ukrywam, że pomogły mi w tym wymianki z Myszką i moją mamą :) Ale i tak projekt idzie w dobrym kierunku - dzięki niemu mam okazję uważniej przyjrzeć się temu, co mam w kosmetyczne i wymyślać alternatywne sposoby użycia nielubianych kosmetyków. Teraz, kiedy wiem, że jeszcze przez trzy miesiące nic nowego nie kupię i muszę sobie radzić z tym co mam (spokojnie, jest tego naprawdę dużo), dwa razy się zastanowię, zanim coś wyrzucę ;-)<br />
<br />
- Trochę osłabła moja miłość do Sleek'a. Główny zarzut mam do ... wydajności cieni. Nie oczekuję, że starczą mi na lata, ale jeśli kolor kończy się po 15 dniach używania, to chyba coś jest nie tak... Za to chyba przez to "niczegoniekupowanie" trochę mi odbiło i zaczęłam nakręcać się na MAC'a. Ciekawe, czy to potrzeba malutkiego luksusu i magia działających na wyobraźnię nazw odcieni, czy też może naprawdę przestawić się na kosmetyki profesjonalne?.....blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-44360210046571745122011-09-07T09:59:00.000-07:002011-09-07T09:59:12.501-07:00Rodzina mi się powiększyła...<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/296541_232757196775638_100001240779633_735598_1038120_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/296541_232757196775638_100001240779633_735598_1038120_n.jpg" width="320" /></a></div>Poznajcie nowego członka naszej rodziny - Torysa.<br />
<br />
Ma 10 miesięcy i mieszka z nami od trzech dni. Do naszego - wciąż wykańczanego mieszkania - trafił wprost z azylu w podwarszawskich Markach. Chudy jak szczapa, odwodniony, ale serdeczny, przyjacielski i bardzo spokojny.<br />
<br />
Skończyło się długie wylegiwanie w łóżku - Torys domaga się spacerów bladym świtem :) Ale jego pocieszny pysk, mądre oczy i mokre całusy na dzień dobry wynagradzają wszystko :)<br />
<br />
<br />
Witaj w domu, maleńki.<br />
<br />
Maleństwo waży 25 kg. I z pewnością przytyje :) ;)blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-69561010614788167102011-09-06T14:26:00.000-07:002011-09-06T14:26:05.875-07:00Powrót w wielkim stylu<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/DWWSzE0Y65E?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>Wiem, długo mnie nie było, ale już do was wracam.<br />
"Prawdziwy" post dopiero jutro, dziś zaś reklama, którą z odmętów sieci wygrzebał dla nas mój TŻ.<br />
Miłego oglądania i malowania paznokci :)blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-44966077417667768662011-09-01T01:59:00.000-07:002011-09-01T01:59:15.421-07:00Błyskotka<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaOr_Y7gDx5wBZbQratGvf2TIzvJ5NHXg4Uv_aKi8vJ2CHsQw0WyGPEnj-ysWzzQemFzL-Dx1zLZlyHYyQcxmWD7QR8Mg9RAUDAjgVJb6YxltvA_iZ33x_-ZylVhgOvXatUIxP_ER1aR8/s1600/IMG_6719.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="288" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaOr_Y7gDx5wBZbQratGvf2TIzvJ5NHXg4Uv_aKi8vJ2CHsQw0WyGPEnj-ysWzzQemFzL-Dx1zLZlyHYyQcxmWD7QR8Mg9RAUDAjgVJb6YxltvA_iZ33x_-ZylVhgOvXatUIxP_ER1aR8/s320/IMG_6719.JPG" width="320" /></a></div> Przedstawiam wam kolejny Paraguayowy makijaż. Tym razem w wersji błyszczącej.<br />
<br />
Pozorny brak ostrości to tym razem nie moja wina - cienie niesamowicie załamują i zmiękczają światło. Bardzo podoba mi się ten efekt - rodem z prasowych sesji zdjęciowych z lat 80-tych :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsrtBeLP69br8Vv-li2pB9V2sY8ncQuW9JbCNv7zum5Co9MqeSaAHg3Br-KMCkQ9yQoojk2l03zZEeZUQXIUmHM6fqVa4JiJSgvxtFQVTCxvN9DJOqPtPsOP2lZ8nCfi6681se9TiMeqA/s1600/IMG_6723.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsrtBeLP69br8Vv-li2pB9V2sY8ncQuW9JbCNv7zum5Co9MqeSaAHg3Br-KMCkQ9yQoojk2l03zZEeZUQXIUmHM6fqVa4JiJSgvxtFQVTCxvN9DJOqPtPsOP2lZ8nCfi6681se9TiMeqA/s320/IMG_6723.JPG" width="319" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjJCv3Cab8itUPd2WTie-lVHSWKewoMBMyB976tcJjhwHogCC0K2MFcaYer9x2crYJpyiRjjWpaDqrAvVPJodUQv6gvHh7mmxgUu2eGFEqMYsmjEJODyu_LkS2U50o9As0rT0M_manCt0/s1600/IMG_6725.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjJCv3Cab8itUPd2WTie-lVHSWKewoMBMyB976tcJjhwHogCC0K2MFcaYer9x2crYJpyiRjjWpaDqrAvVPJodUQv6gvHh7mmxgUu2eGFEqMYsmjEJODyu_LkS2U50o9As0rT0M_manCt0/s320/IMG_6725.JPG" width="317" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif6QhJ5Tl7-SrXsgQq1edluTiW6P2wKizqtizzc5Fm3S6pDoYRnSeAUu2czBAco_j66U1dZhnm_W9dWPgdd4em9aTjpIG9p6rS4txx8qp9wkjx2kVOarp-SA2GySLYggRXmDGO292hIi8/s1600/IMG_6743.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif6QhJ5Tl7-SrXsgQq1edluTiW6P2wKizqtizzc5Fm3S6pDoYRnSeAUu2czBAco_j66U1dZhnm_W9dWPgdd4em9aTjpIG9p6rS4txx8qp9wkjx2kVOarp-SA2GySLYggRXmDGO292hIi8/s320/IMG_6743.JPG" width="240" /></a></div><br />
blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-18276791720323386462011-08-28T05:27:00.000-07:002011-09-07T22:46:10.784-07:00Biała dama<div style="text-align: left;">Kolejne denko -o ile kredka może mieć dno. Właśnie zużyłam do granic możliwości zatemperowania białą matową kredkę Sephora. Służyła mi dzielnie prawie rok. Wiele przeszła - gubiła się i odnajdywała. Zdradzałam ją na rzecz innych, ale z żadną nie było tak samo.</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;">Jest kredowo biała, idealnie kryje, jest dość miękka, ale nie maże się. Idealna na linię wodną, choć kreska jest wyraźna. Nie raz ratowała mnie przed wyglądem zombi po nieprzespanej nocy. Idealna.</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;">Całe szczęście - w końcu obiecałam do ostatniego dnia grudnia nie kupować żadnego kosmetyku kolorowego - w zapasie czeka kolejna. Nowiutka, jeszcze zafoliowana, kupiona w bardziej tłustych czasach. </div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgD6ab0U-JrGx9fZfUxXv9535hBz0lCJEbIPKdXZSA-IgNSkyjFueuUlj5SU3PtTHgeRUtCTvHKXwJ6NIC8ThXaQbXjBu3KKRJMK5tbcPIhvwjLr__E421DG6RbnRFDUK8Boro85ixs_sk/s1600/IMG_6750.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="228" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgD6ab0U-JrGx9fZfUxXv9535hBz0lCJEbIPKdXZSA-IgNSkyjFueuUlj5SU3PtTHgeRUtCTvHKXwJ6NIC8ThXaQbXjBu3KKRJMK5tbcPIhvwjLr__E421DG6RbnRFDUK8Boro85ixs_sk/s320/IMG_6750.JPG" width="320" /></a></div>blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-81752461271185387692011-08-28T03:07:00.000-07:002011-08-28T03:07:50.011-07:00Koralina<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4c8V5JjpNB6d1E4JE3vWpgTz6wjZk6rJd8Ei65QcwdqciQhrrfWgVSK3DLz8Zd0yKzarEJ9SZ9U7lkYfW_smVFJMkj5_ZmqrlhLRiWmPWbWIpiTR25fcMOj33iQnVn47PU9ZdwGELf1g/s1600/IMG_6712.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4c8V5JjpNB6d1E4JE3vWpgTz6wjZk6rJd8Ei65QcwdqciQhrrfWgVSK3DLz8Zd0yKzarEJ9SZ9U7lkYfW_smVFJMkj5_ZmqrlhLRiWmPWbWIpiTR25fcMOj33iQnVn47PU9ZdwGELf1g/s320/IMG_6712.JPG" width="235" /></a></div> Szybki makijaż wykonany paletką Sleek Paraguaya. W sam raz na ostatni weekend wakacji. Dziś znów jest pochmurno, a ja potrzebuję czegoś wesołego.<br />
<br />
<br />
Pomimo, że jestem ruda, nie potrafię się wyrzec pomarańczowych i koralowych cieni. Może i zlewają się z włosami, ale za to jak grają z tęczówką! :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjU-CQy8CCT_c3_OtSP7InyVZfZEjASR0EZn2S6VPcPwgIwetRBvjcwZtdjBtLjjXtTMXs0CwIi0aDZeC9THgRpccF0yxidpYQZsgL9vawj4I7mRVpZOjQGQ8XgzLDX2JSq9uMPZDhE4oo/s1600/IMG_6746.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjU-CQy8CCT_c3_OtSP7InyVZfZEjASR0EZn2S6VPcPwgIwetRBvjcwZtdjBtLjjXtTMXs0CwIi0aDZeC9THgRpccF0yxidpYQZsgL9vawj4I7mRVpZOjQGQ8XgzLDX2JSq9uMPZDhE4oo/s320/IMG_6746.JPG" width="229" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8Fbg4ohconFKopQxbALpZUJcCUg8XD8eZ8NvulDvteWuBodjIo40a-Dmopf6vja_Bs9g_ULmQeGyLmLHpKs9_OTz_gRtLGrPFcdvRXRQsN7yR5nfx2xYLusosbU7OakU_q-Uzzqu2qDk/s1600/IMG_6754.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8Fbg4ohconFKopQxbALpZUJcCUg8XD8eZ8NvulDvteWuBodjIo40a-Dmopf6vja_Bs9g_ULmQeGyLmLHpKs9_OTz_gRtLGrPFcdvRXRQsN7yR5nfx2xYLusosbU7OakU_q-Uzzqu2qDk/s320/IMG_6754.JPG" width="240" /></a></div><br />
blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-84881322099059468142011-08-27T13:18:00.000-07:002011-08-27T13:18:38.804-07:00Błękitna lagoona<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"></div><br />
<div style="text-align: left;"></div><div class="separator" style="clear: both;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0twDqSgS30Bb2_Ry7s71axbBLl-mzoMe9ihv3X0ma8E0DCFYCQdTuTBX8tTKME_dIqzhn6CZqTMlqFij7-emEb8607tPsRyq70iydQzPA0mx46smB3EHjPzvKwC_c6jZJDDOm7WCSDCo/s1600/IMG_6615.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0twDqSgS30Bb2_Ry7s71axbBLl-mzoMe9ihv3X0ma8E0DCFYCQdTuTBX8tTKME_dIqzhn6CZqTMlqFij7-emEb8607tPsRyq70iydQzPA0mx46smB3EHjPzvKwC_c6jZJDDOm7WCSDCo/s320/IMG_6615.JPG" width="240" /></a> Już zdążyłam przejść na fazę jesienną - zrezygnować z kolorowych makijaży i ubrań w papuzich kolorach na rzecz rudości, miedzi, klasycznych looków i ciuchów w stylu boho - kiedy przyszła fala najgorętszych dni w roku.</div><div class="separator" style="clear: both;"> Trochę mi z tymi upałami dziś nie po drodze, ale trudno. Może zamiast lata będziemy mieli długą i ciepłą złotą jesień (proszę, proszę, proooszę... ) ?</div><div class="separator" style="clear: both;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both;">W naszym mieszkaniu jest trochę jak w saunie - jest bardzo słoneczne, a my nie zamontowaliśmy jeszcze rolet. Lubię słońce, ale nie lubię się topić. Dlatego po powrocie do domu (mój kochany i dzielny TŻ jeszcze walczy :*) zrobiłam sobie zimną kąpiel z resztą żelu Lagoon od Avon'a.</div><div class="separator" style="clear: both;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both;">Konsystencja, wydajność oraz potencjał pienienia się żelu jest jak najbardziej satysfakcjonujący. Rozczarowuje jedynie zapach. Ni cholery nie kojarzy się z wodą. An z morzem. A na taki bryzopodobny aromat właśnie liczyłam. Zapach jest owszem dość świeży, ale przy tym słodki i owocowy. Podoba mi się, ale chciałam morski! Grrr...</div><div class="separator" style="clear: both;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both;">Tak czy owak, kąpiel odbyła się i przyniosła mi ukojenie. Może więc nie ma co narzekać. Burczę tak, bo potwierdza się moja teoria, że kosmetyki lepiej kupować stacjonarnie - nie przez pośredników czy sieć. Jestem sroką - lubię najpierw obejrzeć, powąchać, dotknąć... Ehhh... To wszystko przez ten upał.</div><div class="separator" style="clear: both;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both;"><br />
</div>blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-46298215709591848742011-08-27T13:06:00.000-07:002011-08-27T13:06:03.770-07:00Szpachla<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy-PwWT_V3pguo9OpEIkwEy50QWsGM2cy57Tgcuxw8FJrBDAUiIJK-5WJQ-ymxWuWQHP4PMUFRXL786b8kI8Ho21I-zE37qiiclFWdkWltAx6yJowKUNxkklxbizsdh5Ttu_1yDbXVXzs/s1600/IMG_6826.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy-PwWT_V3pguo9OpEIkwEy50QWsGM2cy57Tgcuxw8FJrBDAUiIJK-5WJQ-ymxWuWQHP4PMUFRXL786b8kI8Ho21I-zE37qiiclFWdkWltAx6yJowKUNxkklxbizsdh5Ttu_1yDbXVXzs/s320/IMG_6826.JPG" width="239" /></a></div> Zapytacie pewno, czemu ten makijaż taki blady. Zapewniam was, że po godzinie noszenia, jest jeszcze bledszy... ;-)<br />
<br />
<br />
Dziś prezentują wam prawdziwą szpachlę czyli makijaż, który robię sobie na budowę. Nie raz wspominałam wam, że ja i TŻ remontujemy sami nasze gniazdko. Mieszkanko jest małe, ale wymagało kapitalnego remontu - łącznie ze zrywaniem podług, wymianą okien i burzeniem ścian. To wszystko - a nawet więcej, bo też podłogi, gładziowanie, malowanie, glazurę i terakotę oraz wszystkie meble - robimy sami. To znaczy TŻ robi, a ja mu tylko asystuję i podaję śrubki ;-)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtddwMvH1-Y8pZ-sPM1cXZYnAPXH3bpuoOD6gU87TIer5ezsW2eR6s4gY8BR9movGouqb363R77Y62OrDXs_WP3OeI1GVU-qeQaD2X9kZ5rkncqvLsN7HcukccGfLIVsohTmUOCOHwCqk/s1600/IMG_6830.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtddwMvH1-Y8pZ-sPM1cXZYnAPXH3bpuoOD6gU87TIer5ezsW2eR6s4gY8BR9movGouqb363R77Y62OrDXs_WP3OeI1GVU-qeQaD2X9kZ5rkncqvLsN7HcukccGfLIVsohTmUOCOHwCqk/s320/IMG_6830.JPG" width="240" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgd2gW8NH6Ka1Y50akEFIk79jNCgOs9JtnsE0x2Gl5uzez56soqLOeqnt_OhQRj5S2iBSfmFZrXPxW9TquYIDvpjframR9WTiUeYSoqz9-vysRNpFXJBQj7Snib3ythRYFP2wzHVzHNfwA/s1600/IMG_6841.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgd2gW8NH6Ka1Y50akEFIk79jNCgOs9JtnsE0x2Gl5uzez56soqLOeqnt_OhQRj5S2iBSfmFZrXPxW9TquYIDvpjframR9WTiUeYSoqz9-vysRNpFXJBQj7Snib3ythRYFP2wzHVzHNfwA/s320/IMG_6841.JPG" width="240" /></a></div> Maluję się na budowę z dwóch powodów:<br />
<br />
- Żeby nie wyglądać jak zmora - wymazana farbą i oprószona tynkami straszę, więc blada twarz bez wyrazu jest zbędna.<br />
<br />
- żeby ochronić skórę - moje dłonie i przedramiona pomimo częstego stosowania przeze mnie kremów nawilżających są podrażnione i przesuszone. Nie chcę, żeby to samo spotkało moją cerę. Wolę, żeby przez cały dzień oblepiał ją podkład i puder, niż gładź szpachlowa czy niemiłosiernie kapiący z sufitu grunt.<br />
Tak samo jest z rzęsami - zauważyłam, że jeśli pomaluję je maskarą, to opiłki i okruchy zatrzymują się na rzęsach, a nie wpadają do oka.<br />
<br />
:)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmtG2auEK6jKc9nRDQUlf8zqm6moG-hgqjQ8UOZvkp0qxi_nmi45ge1f2mRwSmPTGaWKIKc0quxDxr3FQ1MPUrXx2D1ffbcKirkBEhKvRREvBRvxUoTqrB1oleQvV1l5DY-pq3SrvUVTU/s1600/IMG_6849.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmtG2auEK6jKc9nRDQUlf8zqm6moG-hgqjQ8UOZvkp0qxi_nmi45ge1f2mRwSmPTGaWKIKc0quxDxr3FQ1MPUrXx2D1ffbcKirkBEhKvRREvBRvxUoTqrB1oleQvV1l5DY-pq3SrvUVTU/s320/IMG_6849.JPG" width="320" /></a></div>Nie wspomnę już o tym, że do budowlanego makijażu używam kosmetyków, których nie lubię i chcę je już skończyć, jak np. paletę Sephory. Nie mam serca jej wyrzucić (budzi się we mnie sknera), ale też nie nadaje się do "wyjściowego" makijażu. Więc na budowę jak znalazł ;-)<br />
<br />
<br />
Nie ukrywam, że remont jest jednym z głównych powodów małego przestoju w blogowaniu. Za kilka dni (przeprowadzkę planujemy na przyszły weekend) wszystko - także moja aktywność - powinno wrócić do normy :)blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-55916525303738207862011-08-20T13:48:00.000-07:002011-08-20T13:48:49.638-07:00Muszę kończyć, umieram<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidfwDdmiOWMTCoPxG3N0bqJ1ogH4CJqPBLuGjvo34vtnA-JE-w_3E4InJo2JLkpc_uSowDao6JFyqJaMaF9V8fC4xixxrBe4-_Rr9MLbgI4IE_Hv0xC3I9khwnQm59c_8Xv3Ut2L9RwCU/s1600/IMG_6606.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidfwDdmiOWMTCoPxG3N0bqJ1ogH4CJqPBLuGjvo34vtnA-JE-w_3E4InJo2JLkpc_uSowDao6JFyqJaMaF9V8fC4xixxrBe4-_Rr9MLbgI4IE_Hv0xC3I9khwnQm59c_8Xv3Ut2L9RwCU/s320/IMG_6606.JPG" width="235" /></a></div>Moje dość konserwatywne podejście do kryminałów powszechnie znane, bo się z nim obnoszę i manifestuję swoje poglądy.<br />
Jak lubię, to hołubię. Jak nie lubię, to tego nie ukrywam. Całe szczęście nikt ode mnie tego nie wymaga.<br />
Wymaga za to wspólnik, TŻ i własna próżność, żeby się wziąć nieco w garść i zabrać do pracy. Już nawet sobie książki, dokumenty, papiery, notatki i notesy na przyszłe ewentualne notatki przygotowałam. Mają mi pomóc przy pisaniu serii tekstów o kryminałach, kryminologii oraz historii zbrodni i policji.<br />
Powinnam być szczęśliwa - przecież te mój konik! Sama chciałam, sama wymyśliłam...<br />
Właściwie teksty są gotowe. Tylko usiąść i napisać. Jak napiszę, to się ukażą w Bluszczu.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgk_fmIaWgWp_g2LP41kJg0qKjVSv89mQ2-LlECt8vQK4AKjTSDtMzzwkzSGRwQXsBPgHD-7Umxbhyphenhyphen6Ca7se_euWOSgF3i1focVxsTqYnEXkcSuUBN5nGqOVEwq6Ueott2_asdraaSSrA0/s1600/IMG_6607.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgk_fmIaWgWp_g2LP41kJg0qKjVSv89mQ2-LlECt8vQK4AKjTSDtMzzwkzSGRwQXsBPgHD-7Umxbhyphenhyphen6Ca7se_euWOSgF3i1focVxsTqYnEXkcSuUBN5nGqOVEwq6Ueott2_asdraaSSrA0/s320/IMG_6607.JPG" width="240" /></a></div>Ale nie mogę pisać. Nic nie mogę. Śpię tylko, a śnią mi się taki rzeczy, że aż strach zasypiać.<br />
To wcale nie jest zabawne.<br />
<br />
Tak jak zabawne najczęściej nie są komedie kryminalne. Zwłaszcza polskie komedie kryminalne. Najczęściej są żałosną kompilacją dowcipów i gagów z brodą z intrygą zerżniętą z seriali "W11" albo "Dlaczego ja?!". Zestaw zupełnie niestrawny. A ja się potem dziwię, że mnie brzuch boli i źle mi.<br />
<br />
Do "Muszę kończyć, umieram" Grzegorza Sobaszka zabierałam się z przygotowanymi zawczasu uszczypliwymi uwagami i tekstami wdeptującymi dzieło i autora w ziemię. Z przykrością muszę stwierdzić, że ani jedna mi się nie przydała.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7asefbini_MtIL2njjPphyphenhyphenhkdcVRSe9PYoDzLj9uzN_SHB045C1UqUoGROHwd3SatRrtWM7Z_-y1eEsLZFqdjjn4D00pOd_TXr3PLzqDQhjDDH724s0sFLuPyHTI1cN1KNb9rHgpzI9E/s1600/IMG_6619.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7asefbini_MtIL2njjPphyphenhyphenhkdcVRSe9PYoDzLj9uzN_SHB045C1UqUoGROHwd3SatRrtWM7Z_-y1eEsLZFqdjjn4D00pOd_TXr3PLzqDQhjDDH724s0sFLuPyHTI1cN1KNb9rHgpzI9E/s320/IMG_6619.JPG" width="229" /></a></div>Już bardzo dawno nie czytałam książki tak zabawnej i błyskotliwej. Nawet intryga kryminalna jest. Dialogi trochę kuleją, ale wyrabiają się na zakrętach. No i bohater jest z krwi i kości. I męski jest też bardzo.<br />
Socjopatyczny purysta językowy cierpiący na depresję.<br />
<br />
<br />
Polecam. Zarówno książkę, jak i branie za wzór bohatera. Słowniki nie gryzą.<br />
<br />
[Ha! udało się! Mam depresję (najwyraźniej!), jestem socjopatą i mam słownik.]<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
A propos umierania, to jest to ostatni występ tego lakieru od Golden Rose. Niestety, skończył się, więc skończył w koszu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZt8w4KRwnDqai0cc4tRmcz8I7EnIOLPeKG6qDbyCnb4Degacf24OdZ4LtN3fIv_Uht0VLTX2sT7_xS3HU663SXi-Fy3avISgVTHZQQjwrur7B0lwBJoVDpn9v0BfSp1we0JoUrBoVBEU/s1600/IMG_6624.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZt8w4KRwnDqai0cc4tRmcz8I7EnIOLPeKG6qDbyCnb4Degacf24OdZ4LtN3fIv_Uht0VLTX2sT7_xS3HU663SXi-Fy3avISgVTHZQQjwrur7B0lwBJoVDpn9v0BfSp1we0JoUrBoVBEU/s320/IMG_6624.JPG" width="236" /></a></div>blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-84061750293594778672011-08-20T13:26:00.000-07:002011-08-20T13:26:37.192-07:00Skarb kibica<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicJEIgYGF2NNxzZFEN0Qxx5f-B3_ClzT5wZtwtHau9YnSsZdjkMf6HEvx8jrBtVcUhmXvPunKohTcAtdsIQnri0s5wN5z0wyDeRsLI01zgxuzvK2pJUD3KfC3gAZzirVPZJ8M-lTNruDE/s1600/IMG_6923.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicJEIgYGF2NNxzZFEN0Qxx5f-B3_ClzT5wZtwtHau9YnSsZdjkMf6HEvx8jrBtVcUhmXvPunKohTcAtdsIQnri0s5wN5z0wyDeRsLI01zgxuzvK2pJUD3KfC3gAZzirVPZJ8M-lTNruDE/s320/IMG_6923.JPG" width="240" /></a></div> Dziś jedyny warszawski klub piłkarski zmierzył się z jednym z klubów łódzkich. Niestety, z przyczyn niezależnych od nas, nie dane mi było oglądać tego meczu.<br />
Wynik już znam, powtórkę albo najlepsze momenty obejrzymy sobie razem z TŻ, jak mój ukochany wróci do domu.<br />
<br />
<br />
Bo mój ukochany teraz pewno maluje łazienkę albo skręca szafki kuchenne. Mnie też skręca w środku. A - bo nie ma mnie tam z nim, B - bo nie mogę się doczekać przeprowadzki, C - bo nie lubię być chora, a jestem.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTKAZKjd9WJ9nH_Y42dTVaWcUMfiea27VfeuVQmK0c_ennffO608dIdHjGinTxWOQ6uj45qtN1Bj-pRezWhdqh3JHDRU4S80_umMS4QOaM5wFl1RKCcXDEPctt5iVsOj5FKoO6pr-9R4s/s1600/IMG_6925.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTKAZKjd9WJ9nH_Y42dTVaWcUMfiea27VfeuVQmK0c_ennffO608dIdHjGinTxWOQ6uj45qtN1Bj-pRezWhdqh3JHDRU4S80_umMS4QOaM5wFl1RKCcXDEPctt5iVsOj5FKoO6pr-9R4s/s320/IMG_6925.JPG" width="319" /></a></div> Na pocieszenie lekki makijaż w barwach klubowych. Niech żyje Sleek i jego czerwone cienie. Tym razem wygrzebałam go z paletki Circus.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhv1nz5SUjPiKiWgW3lD5pxdm9P8_Rq9bBYF7zOETydfQGTrnr0uLPgFMtKf1J0hGMy2SPq3VXoiMFRWx7k5eoQ_2HARDeew6LU3wab0WlfOD2INTe66sdf2H1rqonWRsh8rKfuXN0bP9s/s1600/IMG_6945.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhv1nz5SUjPiKiWgW3lD5pxdm9P8_Rq9bBYF7zOETydfQGTrnr0uLPgFMtKf1J0hGMy2SPq3VXoiMFRWx7k5eoQ_2HARDeew6LU3wab0WlfOD2INTe66sdf2H1rqonWRsh8rKfuXN0bP9s/s320/IMG_6945.JPG" width="239" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtFUb7Jv9lHrBzfCKgj3stDonqyj2Kj41f5m9RMLVv4HGSAQtpDAnkLBqYOEaPiv0Q6hz_h3mI8S5oLzsuEZ-yzV7uRsjgO76SpTQPh57vrpeTm28ffZChTbi0Bq9Dj_8qcJDcGIk_gok/s1600/IMG_6970.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtFUb7Jv9lHrBzfCKgj3stDonqyj2Kj41f5m9RMLVv4HGSAQtpDAnkLBqYOEaPiv0Q6hz_h3mI8S5oLzsuEZ-yzV7uRsjgO76SpTQPh57vrpeTm28ffZChTbi0Bq9Dj_8qcJDcGIk_gok/s320/IMG_6970.JPG" width="240" /></a></div> A tak makijaż prezentuje się na kibolu, którego boli brzuch.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWdtUI1c3Ka57bniIZ418qomifwu_uSun3XJ3XtwKo_xbTFH4Zckxy7AwxOakOWji5_7E0ZVaOcoV2Io8XGJyCj1NwHdmhf9-r201HZvT46qqrOrZ9KifTCQsxo_kLpJ7OGGgIgwHXpj0/s1600/IMG_6971.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWdtUI1c3Ka57bniIZ418qomifwu_uSun3XJ3XtwKo_xbTFH4Zckxy7AwxOakOWji5_7E0ZVaOcoV2Io8XGJyCj1NwHdmhf9-r201HZvT46qqrOrZ9KifTCQsxo_kLpJ7OGGgIgwHXpj0/s320/IMG_6971.JPG" width="240" /></a></div> O, tu kibolowi oczy z orbit wychodzą ;)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div>blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-59645218664980412952011-08-19T05:26:00.000-07:002011-08-19T05:26:06.656-07:00Dzieci kukurydzy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSkrfVAF4kw9eWyV27VuzpygYE1z00H6ftNbnhQpMSCASwHc7QS-0VpM-zdFVU7016yNwN6CeUf4WgRfGWRalfmGRbdqOctIhlFPsWR9Uz0goKktwZZgga-Uce4aYj8AQEsDDLvI2WTtQ/s1600/IMG_1703.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSkrfVAF4kw9eWyV27VuzpygYE1z00H6ftNbnhQpMSCASwHc7QS-0VpM-zdFVU7016yNwN6CeUf4WgRfGWRalfmGRbdqOctIhlFPsWR9Uz0goKktwZZgga-Uce4aYj8AQEsDDLvI2WTtQ/s320/IMG_1703.JPG" width="320" /></a></div>Kobo koszmarek. Gdyby nie to, że mam dwa inne, baaardzo przyzwoite, kosmetyki tej marki, skreśliłabym ją na amen.<br />
<br />
Pigment w bajecznym kolorze Cornflower (aparat nie oddaje głębi tego matowego czystego kobaltu) dostałam od Myszki w ramach wymiany kosmetyków :) Kolor tego pigmentu przyspiesza mi tętno. Jest po prostu boski...<br />
<br />
Co z tego, skoro nie potrafię przenieść go poza pudełeczko?!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXdq6YA31pZLWUNjnrBwJq3SB8IErvhwbDa1d5vMANDYHNKXQdcaf3QhBIKMqGkjgvgwBRnGVZZAgQs3LuV4JWlTrg2OQCqhwBxaMUK-ZBrmDQtgx382QGqjXwmgYvRZ0C-pIqMjovVCg/s1600/IMG_1706.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXdq6YA31pZLWUNjnrBwJq3SB8IErvhwbDa1d5vMANDYHNKXQdcaf3QhBIKMqGkjgvgwBRnGVZZAgQs3LuV4JWlTrg2OQCqhwBxaMUK-ZBrmDQtgx382QGqjXwmgYvRZ0C-pIqMjovVCg/s320/IMG_1706.JPG" width="320" /></a></div>Pokora nie pozwala mi twierdzić, że ten kosmetyk jest absolutnie do bani - wiem, że są osoby które, go chwalą. Ale ja sobie z nim nie radzę. A radze sobie z wszystkimi innymi cieniami, z którymi miałam styczność.<br />
<br />
Aplikacja - na palcu, aplikatorze lub pędzelku kolor wygląda dokładnie tak jak w pudełeczku. I tylko tam, bo nie trzyma się skóry. Nie przykleja się do niej! Zostaje na aplikatorze :/ Jedynym rozwiązaniem jest pacnąć plamę koloru i poczekać, aż nadmiar sam opadnie. Na bazie ( m.in Kobo) zostaje nam plama (gdy pyłek opadnie plama ma kolor szkolnego mundurka), której nie da się rozetrzeć. Bez bazy - nie zostaje nam nic - jakakolwiek próba roztarcia cienia kończy się całkowitym usunięciem go z powieki :/<br />
<br />
Nie łączy się z innymi cieniami. Nie przywiera, nie miesza się, nie zostaje na powiece.<br />
<br />
Kreska na morko też odpada - po pierwsze duraline/woda zmieniają kolor nie do poznania, po drugie cień zupełnie nie nadaje się do kresek. Zmoczony zbija się i zbryla oraz tworzy coś na kształt tynku. <br />
<br />
Z wyżej wymienionych przyczyn makijażu pokazowego nie będzie. Tylko raz udało mi się nałożyć ten cień na powieki. Nie wyglądało to ciekawie.<br />
<br />
Dla mnie to koszmarek, ale może wy sobie z nim radzicie albo go lubicie? Wcale w to nie wątpię, bo Cornflower to mój pierwszy pigment - może po prostu nie umiem na nich pracować?<br />
<br />
Na pewno wypróbuję jeszcze kilka innych cienie w tej formule (My Sercret, Vipera, Inglot, Mac), ale dopiero po nowym roku. A pigment Kobo - w zależności od tego co powiecie albo wyczytam na waszych blogach - puszczę w świat albo wyrzucę.<br />
<br />
Kurcze, ten kolorek jest naprawdę piękny, więc mam nadzieję, że tylko mnie nie leży ten cień...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><span id="goog_1688164836"></span><span id="goog_1688164837"></span>blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-78641288249089894492011-08-18T11:34:00.000-07:002011-08-18T11:34:23.607-07:00Mam smoka i nie zawaham się go użyć<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwy9q8snF5pHtYy3ifpy0CR9-rBa8TrRUxUtld-DBVPv00oXZf3XoEXbH80f6aVJoU13UctFIctDwZS8IMVNoD9T5cRBBo2UzYbfKv2c2LURPDkF3m6MIg5zvv75Q6UI41hfggD6Hx3gA/s1600/IMG_7007.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="285" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwy9q8snF5pHtYy3ifpy0CR9-rBa8TrRUxUtld-DBVPv00oXZf3XoEXbH80f6aVJoU13UctFIctDwZS8IMVNoD9T5cRBBo2UzYbfKv2c2LURPDkF3m6MIg5zvv75Q6UI41hfggD6Hx3gA/s320/IMG_7007.JPG" width="320" /></a></div> Cytat z klasyka i luźna inspiracja. Bardziej na temat dzisiejszych problemów z blogspotem niż Shrecka ;)<br />
<br />
<br />
Czuję się jak przepuszczona przez maszynkę do mięsa, więc dziś bez gadania i błyskotliwych popisów oratorskich.<br />
<br />
Enjoy. Ja tymczasem idę do wanny, bo czeka mnie kolejna nocna przeprawa z publiczną służbą zdrowia.<br />
Dziś mam skierowanie do szpitala i nie zawaham się go użyć. Trzymajcie kciuki, byśmy zobaczyły się jutro. Bo w życie pozagrobowe nie wierzę ;)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDd_DVGPnXoINP7V2ceYMKKh-c_V2b8EOY1WcTM4D-TRwB2y5vLrpP1WMtn6XENpDIBPtUj4T0h4UmbA4nXJKl6E9gaKDqisrtY4O1kIlgjXiPEb04LnwDVdRYdIxVXHodF9t0kz1vlHE/s1600/IMG_7018.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="298" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDd_DVGPnXoINP7V2ceYMKKh-c_V2b8EOY1WcTM4D-TRwB2y5vLrpP1WMtn6XENpDIBPtUj4T0h4UmbA4nXJKl6E9gaKDqisrtY4O1kIlgjXiPEb04LnwDVdRYdIxVXHodF9t0kz1vlHE/s320/IMG_7018.JPG" width="320" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAGj9iNqXZcZRSyZyAJSyhgypAEMjDQwv2u6Pm3qrzcQVW-Ya20yUVmke39ic96L1h_tU33fMeEFGF_z_YdUmE1xQMf2cbEEJo2SPGdxeDvV_FIPPCRFL-2gRx0GSouxCaEawB9DoeBmg/s1600/IMG_7020.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAGj9iNqXZcZRSyZyAJSyhgypAEMjDQwv2u6Pm3qrzcQVW-Ya20yUVmke39ic96L1h_tU33fMeEFGF_z_YdUmE1xQMf2cbEEJo2SPGdxeDvV_FIPPCRFL-2gRx0GSouxCaEawB9DoeBmg/s320/IMG_7020.JPG" width="231" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHhbiGdWqL9Vcqm6qO4Emsn-p7Oekgmk2ab0HUbN6MCvqtkQnVLnsAuvOuVklTZAa1y3eW2LK4Tc42IBTjRocnoO9Y-I77UbV67kx1dvYYq5LarBWzLe6H4A3LsaE6a-ddlkTcmiRnbtE/s1600/IMG_7038.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHhbiGdWqL9Vcqm6qO4Emsn-p7Oekgmk2ab0HUbN6MCvqtkQnVLnsAuvOuVklTZAa1y3eW2LK4Tc42IBTjRocnoO9Y-I77UbV67kx1dvYYq5LarBWzLe6H4A3LsaE6a-ddlkTcmiRnbtE/s320/IMG_7038.JPG" width="240" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4eQ5czewpDDJCbbZWCufp1JO5kC_ShE7DLJD5hlc0R0b0pDWfGmiGEmaCkuS21MVEoZLKgkpx8YjU-sL5wZQOWcCl0XUe56V1IvPH9TTJ7APOhPK0qvf8U_ZcvNITigtBlBARsCc6TjU/s1600/IMG_7049.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4eQ5czewpDDJCbbZWCufp1JO5kC_ShE7DLJD5hlc0R0b0pDWfGmiGEmaCkuS21MVEoZLKgkpx8YjU-sL5wZQOWcCl0XUe56V1IvPH9TTJ7APOhPK0qvf8U_ZcvNITigtBlBARsCc6TjU/s320/IMG_7049.JPG" width="239" /></a></div><br />
blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-83639230637689230782011-08-17T10:53:00.000-07:002011-08-17T10:53:52.011-07:00Pingu<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMf4ohtytPf3_RA1K85YAubq13vKVIXxnPBNgcYJ0kcpyziY2eIm76Esn9pngbmdnwJARhhJgurBo8S1oxjkU5bDy8ZsT37Qd_TSOopJLfWC-s6SaG3lKtw8fR4XcaNPcBMQAzsok4C2k/s1600/IMG_6999.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMf4ohtytPf3_RA1K85YAubq13vKVIXxnPBNgcYJ0kcpyziY2eIm76Esn9pngbmdnwJARhhJgurBo8S1oxjkU5bDy8ZsT37Qd_TSOopJLfWC-s6SaG3lKtw8fR4XcaNPcBMQAzsok4C2k/s320/IMG_6999.JPG" width="240" /></a></div> Kolejny makijaż inspirowany bohaterami filmów Tima Burtona - dziś kolejny antagonista Batmana. Pingwin.<br />
<br />
Całość wykonana paletką Sleek Circus.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgur5YbpdPx0Z-x1W6Wv0T93ld6ifCn_9dpBOw9vAjHfE1jdTGyPA0qJeP8PNlZNg3o5R8V0MltkGo70n9N3Z2Ed2-RcUZjsGqFw78nc-ZYsCqO55rsiOZLQW_vaPCYG5P45OxILRmc_lE/s1600/IMG_7001.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgur5YbpdPx0Z-x1W6Wv0T93ld6ifCn_9dpBOw9vAjHfE1jdTGyPA0qJeP8PNlZNg3o5R8V0MltkGo70n9N3Z2Ed2-RcUZjsGqFw78nc-ZYsCqO55rsiOZLQW_vaPCYG5P45OxILRmc_lE/s320/IMG_7001.JPG" width="239" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCPvknutgMRi_JJ5bvGaIHacs6mh06cWrkRb7oSWprN9ADrVOTGYG5Vl6m_XYwCE0TiBzsPKhGjUJbWtcS7EBbNLI5iwOSH6OiZjxPYGzCMQ93t0BgmMBdotCCC5nj2vw2oHUu58RLDrw/s1600/IMG_7003.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCPvknutgMRi_JJ5bvGaIHacs6mh06cWrkRb7oSWprN9ADrVOTGYG5Vl6m_XYwCE0TiBzsPKhGjUJbWtcS7EBbNLI5iwOSH6OiZjxPYGzCMQ93t0BgmMBdotCCC5nj2vw2oHUu58RLDrw/s320/IMG_7003.JPG" width="240" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicQv9-udjtlQSkd5-OVUaFAhVJoPIWsigY9SYfSS9HLe0JaOkf6KD3w94my3e_iZf0PXwm2fwf8ufDuzpKGiwwN09YhIcMo7ORR-EB-7B1eaiIbJVDi28pOy6Rx6A6Syu_EqCiAjDWAfQ/s1600/IMG_7006.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="289" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicQv9-udjtlQSkd5-OVUaFAhVJoPIWsigY9SYfSS9HLe0JaOkf6KD3w94my3e_iZf0PXwm2fwf8ufDuzpKGiwwN09YhIcMo7ORR-EB-7B1eaiIbJVDi28pOy6Rx6A6Syu_EqCiAjDWAfQ/s320/IMG_7006.JPG" width="320" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLbuO0O9JqLlI-m2fkPz-LUAqWQLUst_4izoNVKxhGz4DEsLFF9wpe7OFX1XeVUSoe8EU66C6J4CfwvhqgfB90Ofr-pBDadiHGUStIySnWa9z_84dBGlDr6q6kJAeF74RNTD9f3Xt2QIE/s1600/IMG_7022.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLbuO0O9JqLlI-m2fkPz-LUAqWQLUst_4izoNVKxhGz4DEsLFF9wpe7OFX1XeVUSoe8EU66C6J4CfwvhqgfB90Ofr-pBDadiHGUStIySnWa9z_84dBGlDr6q6kJAeF74RNTD9f3Xt2QIE/s320/IMG_7022.JPG" width="240" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjTmYcMMHvTfhfdtybhdGTmh8jC1pd6qAjwv4xkTB7aJ3qahXxOsM5Qq0-mRt-vbGmxGVqqOI6KfzmBhs_4vA_IfEyMoEDfLOPuKIrodyMgd3zvELD2dMHl09AihPd53C40MYu4mXsPyo/s1600/IMG_7034.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjTmYcMMHvTfhfdtybhdGTmh8jC1pd6qAjwv4xkTB7aJ3qahXxOsM5Qq0-mRt-vbGmxGVqqOI6KfzmBhs_4vA_IfEyMoEDfLOPuKIrodyMgd3zvELD2dMHl09AihPd53C40MYu4mXsPyo/s320/IMG_7034.JPG" width="299" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1z4k1aZOjfUHxKsKieGtkHfuh68scohTPLzoyS7QqKfTiY29mUzBoy6hd9XZralcmI3OzijgxcrEtU-GeuT2bqvMiLwrR-rxvNuDPPT3uPkCATB-3xGlSN8Qhfwr2uUCqE4nENX4pIEI/s1600/IMG_7065.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1z4k1aZOjfUHxKsKieGtkHfuh68scohTPLzoyS7QqKfTiY29mUzBoy6hd9XZralcmI3OzijgxcrEtU-GeuT2bqvMiLwrR-rxvNuDPPT3uPkCATB-3xGlSN8Qhfwr2uUCqE4nENX4pIEI/s320/IMG_7065.JPG" width="239" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoD8dphGYdqJQ2fkkvmWSpCd4WQAHu2kN1lNjTKDMfQoLmcvKf-EWuc2H2sWJZJLPnj3dgYZf27i8wpR4SEUyW6hKhqUg5w5PZOBL4pcq5BwqRvvcOdvXYCIchQYN72n5B4qXKvoCSKAs/s1600/IMG_7073.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoD8dphGYdqJQ2fkkvmWSpCd4WQAHu2kN1lNjTKDMfQoLmcvKf-EWuc2H2sWJZJLPnj3dgYZf27i8wpR4SEUyW6hKhqUg5w5PZOBL4pcq5BwqRvvcOdvXYCIchQYN72n5B4qXKvoCSKAs/s320/IMG_7073.JPG" width="240" /></a></div><br />
blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-39345034388871862882011-08-17T03:32:00.000-07:002011-08-17T03:32:13.329-07:00Liczby porządkowe<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqVTL3dnSpZ-PanZjsDTjqAVV6GPVdNGkrHLmwGiXjTXAzfABoghEXIbI1pTQW0FgP6JpP-sBdhGGsMxA3TNvyk4PL2UKYuam_aTHtEkhJlx_Gw_niAnfaXVHHFUo5L3KRS9UDbd-oFWw/s1600/IMG_6872.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="237" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqVTL3dnSpZ-PanZjsDTjqAVV6GPVdNGkrHLmwGiXjTXAzfABoghEXIbI1pTQW0FgP6JpP-sBdhGGsMxA3TNvyk4PL2UKYuam_aTHtEkhJlx_Gw_niAnfaXVHHFUo5L3KRS9UDbd-oFWw/s320/IMG_6872.JPG" width="320" /></a></div><div style="text-align: left;">Wczoraj zaszalałam z zakupami. Wydałam równowartość 740 paczek papierosów albo 26 palet Sleeka.</div><div style="text-align: left;">Kupiłam (razem z TŻ oczywiście!): drewno na stół, kątowniki, satlowy pręt, dużą puszkę białej farby akrylowej, zlewozmywak, dwie baterie/krany, cztery nakrętki motylki, dwa wieszaki łazienkowe na prętach, trzy brakujące płytki na parapet, małą puszkę WD 40.... Castorama stała się rajem zakupoholiczki.</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;">Ponieważ kompletowanie wyposażenia do mieszkania potrwa jeszcze co najmniej kilka miesięcy, założyłam sobie embargo na zakupy kolorówkowe ... do końca roku.</div><div style="text-align: left;">Zakładając tego bloga nie myślałam, że przyjdzie mi pisać tak smutnego posta :(</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-iPmCACG3_0D5u8T3sgRJ_Jn546tdVhE4RiS7CTW8eoAGJJuGc3yrQb89ZuwrC-zqy_FFc7dYxQOmgHWckXfvSdxVgFoD3h6BydYs2jtlcQJ-FmFAYIEIpvZYdG0in-sWa1V_xlrzjHw/s1600/IMG_6873.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-iPmCACG3_0D5u8T3sgRJ_Jn546tdVhE4RiS7CTW8eoAGJJuGc3yrQb89ZuwrC-zqy_FFc7dYxQOmgHWckXfvSdxVgFoD3h6BydYs2jtlcQJ-FmFAYIEIpvZYdG0in-sWa1V_xlrzjHw/s320/IMG_6873.JPG" width="320" /></a></div><div style="text-align: left;">Oto moje ostatnie w tym roku zakupy - dwie plastikowe skrzynki narzędziowe. Oczywiście z Castoramy.</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;">Mniejsza mieści w sobie cały mój zbiór lakierów, akcesoriów do zdobienia paznokci, odżywek i lakierów nawierzchniowych oraz pędzli, temperówek, aplikatorów, gumek do włosów.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgey7Ufdf-C5RS_f0J6OaRK9ZJJlY8pEpnAkHVBWvDmBQNKFAoGkx_aO3WqmXr7SYjmNtLzJ0tadc96vhvwwS6NMlviRtoLgNcwd_x9vkr7V8F9xUe5jeKdt4syvSMKIRtW9ZAfG5f1M_k/s1600/IMG_6876.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="235" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgey7Ufdf-C5RS_f0J6OaRK9ZJJlY8pEpnAkHVBWvDmBQNKFAoGkx_aO3WqmXr7SYjmNtLzJ0tadc96vhvwwS6NMlviRtoLgNcwd_x9vkr7V8F9xUe5jeKdt4syvSMKIRtW9ZAfG5f1M_k/s320/IMG_6876.JPG" width="320" /></a></div><br />
W większej zmieściłam cały swój kolorowy dobytek - róże, rozświetlacze, pudry, bazy, podkłady, korektory, cienie i paletki Sleek'a (szt 10), szminki, błyszczki, eyelinery, kredki i tusze do rzęs.<br />
<br />
Wygląda skromnie, ale jest tego sporo.<br />
<br />
Tym sposobem mam cały swój zbiór do makijażu i manicure w dwóch pojemnikach. Sprawdzi się przy przeprowadzce.<br />
<br />
To wszystko musi mi wystarczyć do końca roku. Żadnych spontanicznych wypadów do Natury, Rossmana, Hebe, Sephory i osiedlowych sklepików. Żegnaj Paatalu i Allegro, do zobaczenia w przyszłym roku.<br />
<br />
Niestety - szlaban musi być całkowity. Silna wola ma u mnie postać szczątkową, więc jakiekolwiek odstępstwo od zasad pewno skończyłoby się katastrofą i haul'em totalnym.<br />
<br />
Pozostaje mi jedynie wierzyć, że Święty Mikołaj przyniesie coś więcej niż garnki i ręczniki, uda mi się wygrać jakieś rozdanie lub/i nawiązać współpracę ;)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><br />
blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-37267074322047857312011-08-16T14:43:00.000-07:002011-08-17T03:37:19.341-07:00Blue Eyed Girl po drugiej stronie świadomości<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFlEVkYzd3kUzqFBcdoKo9e1vivTFFzRVxS_Z1LQc4SOs9zeuVXxx2qAYrUKOp5WAF5m-FAW7_R8yJq7BDElWAi5OgWcRKq71bZC5tEDcMziUxoZ_Vi16vetogZsotug4j73FElgy7WGw/s1600/IMG_7166.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFlEVkYzd3kUzqFBcdoKo9e1vivTFFzRVxS_Z1LQc4SOs9zeuVXxx2qAYrUKOp5WAF5m-FAW7_R8yJq7BDElWAi5OgWcRKq71bZC5tEDcMziUxoZ_Vi16vetogZsotug4j73FElgy7WGw/s320/IMG_7166.JPG" width="320" /></a></div> <br />
<div class="MsoNormal"><span style="font-size: small;"><i><span style="line-height: 115%;">Charles Dodgson, znany lepiej jako Lewis Carroll, wcale nie zamierzał spisywać Alicji w Krainie Czarów. Wykładowca oksfordzkiego college’u stworzył historyjkę, by zabawić trzy małe siostry, które zabrał na pięciokilometrową wycieczkę łódką po Tamzie pewnego letniego popołudnia 1862 roku. Jedna z dziewczynek, Alice Lidell, córka dziekana college’u, w którym uczył Dodgson, nakłoniła profesora, by przelał opowieść na papier. Pisarz spędził całą noc, spisując to, co zapamiętał z ułożonej przez siebie historii. Dwa lata później przedstawił pierwszą wersję książki z własnymi ilustracjami. Alice uczynił główną bohaterką, a manuskrypt podarował jej jako prezent świąteczny. Ci, którzy go przeczytali, nalegali, by opublikował książkę. Gdy ukazała się rok później, czytelnicy byli zachwyceni. I to tak bardzo, że profesor napisał drugą część Po drugiej stronie lustra, która ukazała się w 1872 roku.</span></i></span></div><div class="MsoNormal" style="text-align: right;"><span style="font-size: small; line-height: 115%;">P.Mason, "Hemoroidy Napoleona"</span><span style="font-size: small;"><i><span style="line-height: 115%;"> </span></i></span></div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTYxUnOX1bJdBnq7WLOXET3VDZo3SWZj-5T9wDMzUy8gODD2zJ11qYRe2F7-2ID3oFw_PZuEbeQoQK1Het6L_3oB4EkDCLFIhkzJG25xB8qbRcErq4U4tSxTGk_xwvJSXI-8peKC1vOYY/s1600/IMG_7157.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="285" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTYxUnOX1bJdBnq7WLOXET3VDZo3SWZj-5T9wDMzUy8gODD2zJ11qYRe2F7-2ID3oFw_PZuEbeQoQK1Het6L_3oB4EkDCLFIhkzJG25xB8qbRcErq4U4tSxTGk_xwvJSXI-8peKC1vOYY/s320/IMG_7157.JPG" width="320" /></a></div>Caroll nie chciał wydać książki, a ja nie chciałam skopać tego makijażu.<br />
Zachciało mi się popisów i tym sposobem przekombinowałam ten całkiem miło zapowiadający się makijaż inspirowany "Alicją w Krainie czarów".<br />
<br />
Całość została wykonana paletką Sleek Circus. Na sucho. Może gdybym użyła np. żelowych eyelinerów albo choć miała mniej zużyty pędzelek... A tak, to same widzicie. Lwią część energii zużyłam na wyrysowanie serduszka, tak więc pik niewiele różni się od trefla :-/<br />
<br />
Zostałam nakryta na robieniu sobie zdjęć przez mojego TŻ, który na mój widok zareagował histerią, tak więc z wrażenia nieco się rozmazałam :( <br />
<br />
Niemniej jednak wrzucam ten makijaż choćby dlatego, że nie zamierzam ustawać w walce wyobraźni nad postępującym parkinsonem i mam nadzieję, że po kilku miesiącach ćwiczeń osiągnę jako taką precyzję. Będę was zadręczać na bieżąco.<br />
<br />
A tymczasem możecie się śmiało pastwić.blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-75091050293206345792011-08-16T00:15:00.000-07:002011-08-16T00:15:15.954-07:00Smoke gets in your eyes<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgllok7mRJmbLKynC2EDtZo0qNhavev4guxXe0ApkrGOZjMtZCyUJ-CgAd9TwGDiQI78Vmd1Dnzrm94WcxOIRDSyyn8k9QTy659_KBi3j2xm7kKxa1DJL7nYSyf0Eix7a20nIH6BEuN04o/s1600/IMG_6978.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgllok7mRJmbLKynC2EDtZo0qNhavev4guxXe0ApkrGOZjMtZCyUJ-CgAd9TwGDiQI78Vmd1Dnzrm94WcxOIRDSyyn8k9QTy659_KBi3j2xm7kKxa1DJL7nYSyf0Eix7a20nIH6BEuN04o/s320/IMG_6978.JPG" width="240" /></a></div>Dziś szaro-buro, wiec i makijaż w stonowanych kolorach.<br />
<br />
Powoli przymierzam się do okiełznania jesiennych trendów.<br />
<br />
Za kilka dni pewnie będę gotowa do zrobienia postu o tym, czym i jak będę malowała się tej jesieni :)<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_aXeJRQkf6V3kDsn52qe9a5B85C60c1omXdcCrwMGllmuQOY6sEKsuZ-8qwbR64SGFhLgx0mtyDPc04fkXu1YGajvWYjWHbhZai1GxPINnRMEc-uB86occzze9v0Q9Nw3w-IMSEBI6fo/s1600/IMG_6981.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_aXeJRQkf6V3kDsn52qe9a5B85C60c1omXdcCrwMGllmuQOY6sEKsuZ-8qwbR64SGFhLgx0mtyDPc04fkXu1YGajvWYjWHbhZai1GxPINnRMEc-uB86occzze9v0Q9Nw3w-IMSEBI6fo/s320/IMG_6981.JPG" width="230" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/OMOBdQykKQY?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQZ6D-zKcfqjQ-fFibrEMfqiNx2xWLY6_bfYaU7o9A2rO-PIIV2zHcspPO4RRke-W3KhKHo_4NwJ2nVBUHYoYD51EtvEP0xp_GDKP7ArJ1a-w7B-tnmc8cBL-26px_b60CTZf4upGDkAE/s1600/IMG_6996.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQZ6D-zKcfqjQ-fFibrEMfqiNx2xWLY6_bfYaU7o9A2rO-PIIV2zHcspPO4RRke-W3KhKHo_4NwJ2nVBUHYoYD51EtvEP0xp_GDKP7ArJ1a-w7B-tnmc8cBL-26px_b60CTZf4upGDkAE/s320/IMG_6996.JPG" width="239" /></a></div>blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-40779746595761974372011-08-16T00:05:00.000-07:002011-08-16T00:05:53.959-07:00Mariola walczy w kisielu<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC55D5plnnDf2G7FDB6Q_i16xaMFTqIS_2FDADSVA7yMktNzerXywkQAUAkbkudctwdgwevSEJCX-XUOkXBuik2cDNu7r1az8UwPmI5OLx07O5ch74Xwmq72jOC1Ol9u6Anf7I2bTUjgA/s1600/IMG_6633.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC55D5plnnDf2G7FDB6Q_i16xaMFTqIS_2FDADSVA7yMktNzerXywkQAUAkbkudctwdgwevSEJCX-XUOkXBuik2cDNu7r1az8UwPmI5OLx07O5ch74Xwmq72jOC1Ol9u6Anf7I2bTUjgA/s320/IMG_6633.JPG" width="240" /></a></div>Dzisiejszy post jest dowodem mojego heroizmu w testowaniu nowych kosmetyków i przeprowadzaniu Denko Prodżekt.<br />
<br />
<br />
Niestety, zwykle w historiach o herosach, główny bohater ginie rozszarpany przez lwy albo przygnieciony przez wielki kamień. Po zużyciu serum z wapniem od Lovely pojawienie się u mnie myśli samobójczych byłoby w pełni uzasadnione.<br />
<br />
Nie raz już pisałam, że moje paznokcie nie wyglądają najlepiej. Nie jestem w stanie ich zapuścić ani doprowadzić do porządku. Odkąd pamiętam - a ostatnio film się nie urywa ;) - rozdwajają się i potrafią złamać nawet w połowie płytki. Noszę je równo przycięte przy skórze niedbale pociągnięte kolorową emalią. Zaś od czasu, kiedy zostałam pomocnikiem murarskim mojego TŻ moje dłonie wyglądają, jakbym całe dorosłe życie spędziła na budowie.<br />
<br />
Na fali dbania o siebie ( ten blog jednak motywuje) i nieprzemijającej fascynacji paznokciami mojej Teściowej oraz Klepoatre, postanowiłam poświęcić własnym trochę uwagi.<br />
<br />
Na pierwszy rzut wybrałam właśnie serum od Lovely. Podstawowymi kryteriami wyboru były cena (prosty przeliczniki - butelka NailTek Hydracośtam II to koszt jednej raty za pralkę lub siedmiu paczek papierosów ;) oraz magiczna naklejka na wieczku - Kosmetyk Wszech Czasów Wizaż.pl.<br />
<br />
Wapniak ma konsystencję, kolorek i zapach kisielu. Paznokcie zdają się go pić, więc nie było przeciwwskazań, aby wieczorem nałożyć kilka warstw - niech się biedna, zmaltretowana płytka odżywi.<br />
<br />
Zwłaszcza, że Wizażanki tak robią. I im pomaga. Podobno wybiela też płytkę paznokcia, pielęgnuje skórki, zaś paznokcie czyni mocnymi i elastycznymi.<br />
<br />
<b>Po 10 dniach moje paznokcie przestały się rozdwajać, a zaczęły po prostu kruszyć. Końcówki paznokci faktycznie wyglądały jak po "frenczu", ale za to resztę płytki zdobią ciemnożółte plamy, zaś skórki faktycznie nigdy nie były tak odżywione jak teraz - zdają się zaczynać w połowie płytki. I mają kilka warstw. </b><br />
<b><br />
</b><br />
Nigdy więcej, pod żadnym pozorem, w ramach żadnego projektu ani na fali największych oszczędności nie kupie ponownie tego czegoś. Nawet jeśli miałoby to uratować kilka istnień ludzkich - nie nałożę go na paznokcie. Mój instynkt samozachowawczy nie pozwala.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNE8sJvhLjV3-ncCb6ZNNgiAFAwn4L7CR7s2nfXhekwAHO_1osCIbKmppRkKVSyY3IeI27lQuMjAKaZtI6IWl1P0tU1ma1L8j-Tsy-YO2hP6gIsnq3J2NPt8SPqPXE_WdKq_cB9gFdfG0/s1600/IMG_6634.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNE8sJvhLjV3-ncCb6ZNNgiAFAwn4L7CR7s2nfXhekwAHO_1osCIbKmppRkKVSyY3IeI27lQuMjAKaZtI6IWl1P0tU1ma1L8j-Tsy-YO2hP6gIsnq3J2NPt8SPqPXE_WdKq_cB9gFdfG0/s320/IMG_6634.JPG" width="240" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/lBmsc5rkUlI?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div>blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-31029181425137652672011-08-15T09:53:00.000-07:002011-08-15T09:53:52.960-07:00Psik psik<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtzp34EBJOZMmHrQjubKj15eeK4F8xycVrORLiW4Wo47_bra5iaa-Xk28JjNtIXGhCQcv1qU2JDUUM4Ede-54_cW7EjZUveuPac9pyeiKd9tNU6uWi9fz0VrwDCP1jl_4IrgMeIY1SGYI/s1600/IMG_6677.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtzp34EBJOZMmHrQjubKj15eeK4F8xycVrORLiW4Wo47_bra5iaa-Xk28JjNtIXGhCQcv1qU2JDUUM4Ede-54_cW7EjZUveuPac9pyeiKd9tNU6uWi9fz0VrwDCP1jl_4IrgMeIY1SGYI/s320/IMG_6677.JPG" width="240" /></a></div>Kolejne zużycie; w najbliższym czasie będzie ich sporo, bo pod koniec miesiąca przeprowadzamy się do naszego gniazdka, więc chcę wykończyć wszystkie pozaczynane kosmetyki, by nie wozić przez pół miasta dziesiątków do połowy pełnych butelek.<br />
<br />
Lakier w spraju Oriflame to właściwie buteleczka. Jeśli któraś z was używała nabłyszczacza w spraju od Schwartzkopfa (Got2Be) i lubiła go - tym kosmetykiem na pewno się nie rozczaruje. Dla mnie niczym się nie różnią; nawet zapachem.<br />
<br />
A pachną bardzo słodko - arbuzową mutacją landrynek. Spraj jest dość lekki i przyjemny w użyciu. Ja stosowałam go do definiowania loków. Wystarczyło spryskać suche włosy, by błyszczały się i przestawały się puszyć. Przedawkowanie grozi sklejeniem włosów, choć na pewno nie będą one sztywne. Kosmetyk dobry, nawet bardzo dobry, ale tylko do kręconych i falujących włosów - na naturalnie prostych efekt będzie smętny, zaś prasowane raczej napuszy.<br />
<br />
Czy kupię ponownie. Na pewno, zwłaszcza jesienią, kiedy nie opłaca się męczyć włosów prostownicą.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div>blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-32058711510254569552011-08-12T09:54:00.000-07:002011-08-12T09:54:20.080-07:00Przecierka<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhB-hKJdacBXkDHzD9IVrXmBhGL9vBhRa8zM_GE-qoJWSm_slQ6sXfwwOBSR091Tc3sLkzKGUv_Gvtq4qK4uYE0wMX8GoghMAtTShiJF3SJhk_oVFkePWcmCNdNCRcHS5GbcgNmPLnd_3M/s1600/IMG_6754.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="291" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhB-hKJdacBXkDHzD9IVrXmBhGL9vBhRa8zM_GE-qoJWSm_slQ6sXfwwOBSR091Tc3sLkzKGUv_Gvtq4qK4uYE0wMX8GoghMAtTShiJF3SJhk_oVFkePWcmCNdNCRcHS5GbcgNmPLnd_3M/s320/IMG_6754.JPG" width="320" /></a></div>Ostatnio pytacie, czemu nie rozcieram kolorów. Owszem rozcieram. Ale nie zawsze.<br />
<br />
<br />
Czasem:<br />
- mam ochotę na graficzny makijaż - wtedy liczy się precyzja, cienkie linie i dokładne ostre krawędzie :)<br />
- nie wszystkie zestawienia kolorystyczne warto rozcierać - żółć i fiolet albo śliwka i oliwka wyglądają bardzo korzystnie, ale roztarte dają efekt siniaka. Lepiej więc zostawić plamę koloru, albo zadbać o wyraźne granice.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9BcpuWfun_gzkwhuItLkMxL-WpaNoVOfAnQ12SPp7S_xPV5XZmENu1sAMynalVrBTikcHn3CHSSnKVjnhK6Hu0Pobn0TjKMUfud9Qi1KkL60N-aKF282bxggLcgJhOex_lqFuNhrWuF0/s1600/IMG_6768.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9BcpuWfun_gzkwhuItLkMxL-WpaNoVOfAnQ12SPp7S_xPV5XZmENu1sAMynalVrBTikcHn3CHSSnKVjnhK6Hu0Pobn0TjKMUfud9Qi1KkL60N-aKF282bxggLcgJhOex_lqFuNhrWuF0/s320/IMG_6768.JPG" width="240" /></a></div>Ale dziś, coś innego. Makijaż wykonany paletką Monaco. I dowód koronny, że potrafię blendować :P<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuxNofS5ZzMvjWtyWufdntd3Ekozbrtn-L4BtigFKxV6yZ33WZ7Om_jJ9gXfwnHTmEYMPcTz-WTAUdWI798R46vfRrtdZtmIHQf73NJkWHlcTqILpbUpRk2P4XXjGlvwsvXV_5Er8cgrM/s1600/IMG_6769.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuxNofS5ZzMvjWtyWufdntd3Ekozbrtn-L4BtigFKxV6yZ33WZ7Om_jJ9gXfwnHTmEYMPcTz-WTAUdWI798R46vfRrtdZtmIHQf73NJkWHlcTqILpbUpRk2P4XXjGlvwsvXV_5Er8cgrM/s320/IMG_6769.JPG" width="239" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikiaxDEn-wEJ6AtD98HWaGUAXzFKEDS22eHJ7fzfg5Jy3ooy3JNTYtJdIaeRj6Qsc0aa7mqr7BxnYTVhUrs8R4s2_hIFzrQlWFOukkMFIfUuIRpma-ZMPKUkGh9AOezCn8is5J9w0dkQw/s1600/IMG_6773.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikiaxDEn-wEJ6AtD98HWaGUAXzFKEDS22eHJ7fzfg5Jy3ooy3JNTYtJdIaeRj6Qsc0aa7mqr7BxnYTVhUrs8R4s2_hIFzrQlWFOukkMFIfUuIRpma-ZMPKUkGh9AOezCn8is5J9w0dkQw/s320/IMG_6773.JPG" width="312" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMzooBiaj8N_MEFZ8kW5qVI6ArPn91cRbnNjSuxCfdsnjA6HDI6fU2TAkchJKJHCCRxa6JREaduqZK55w3-JluVCwRazes-OGSJYXzwEue7At7pb99IiWn3B_wH6wmOC2XiqqzWYz8TbU/s1600/IMG_6798.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMzooBiaj8N_MEFZ8kW5qVI6ArPn91cRbnNjSuxCfdsnjA6HDI6fU2TAkchJKJHCCRxa6JREaduqZK55w3-JluVCwRazes-OGSJYXzwEue7At7pb99IiWn3B_wH6wmOC2XiqqzWYz8TbU/s320/IMG_6798.JPG" width="240" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1YKVLwb7R_hHI2YZvY629pyfSM8eJmrYom33RtZIFV9EODOwTklRvWpVML6ieb9xm_Zz-m_3FI894qN5y34Hc4j3fsXHc0DW5EOF5JHUjX9PG1_37vuKIShxMS4rVBqgjNCBVO5At-9Y/s1600/IMG_6801.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1YKVLwb7R_hHI2YZvY629pyfSM8eJmrYom33RtZIFV9EODOwTklRvWpVML6ieb9xm_Zz-m_3FI894qN5y34Hc4j3fsXHc0DW5EOF5JHUjX9PG1_37vuKIShxMS4rVBqgjNCBVO5At-9Y/s320/IMG_6801.JPG" width="240" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPLs-VI8uCzqbY1YM9ZmISlYcJDMAMGZJvemwFpnsUPhLDl_UgfftNkpd4cA3MscFJhxvUNjpqPjNTBS4aqq8O6GXWXTKRsQu-iGVVRaslTbiBpxcfrbOKyPWzXa0P7nHUAC9x5Pgz4V8/s1600/IMG_6803.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="278" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPLs-VI8uCzqbY1YM9ZmISlYcJDMAMGZJvemwFpnsUPhLDl_UgfftNkpd4cA3MscFJhxvUNjpqPjNTBS4aqq8O6GXWXTKRsQu-iGVVRaslTbiBpxcfrbOKyPWzXa0P7nHUAC9x5Pgz4V8/s320/IMG_6803.JPG" width="320" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQARUZDSdPOfJbzLCufLNq4UKAw_HlgDNmXoL6W2jOnq9WW_POyHBN4vbk-bQ-JTv4HPL0zK7s_WENTLTmZR8HOe_j2sh2ZCxgFi1PQJR7XEED4YzqjIvSLFY08SSlJzb77HcjnDm1kGs/s1600/IMG_6806.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQARUZDSdPOfJbzLCufLNq4UKAw_HlgDNmXoL6W2jOnq9WW_POyHBN4vbk-bQ-JTv4HPL0zK7s_WENTLTmZR8HOe_j2sh2ZCxgFi1PQJR7XEED4YzqjIvSLFY08SSlJzb77HcjnDm1kGs/s320/IMG_6806.JPG" width="239" /></a></div>blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-37684094668142696492011-08-12T08:45:00.000-07:002011-08-12T08:45:56.175-07:00Bling bling<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1TceUJGEg7e_gDwH1UfGYRui3qdFqN7-Wl6MrA2gcgwrcSYcJDYVmRor5pDSgEshiJjYzRZMdsS67YmezNKVwT17DM9m0z_9isQayCiA0Vw49CjmmBT5SPKbj_i5pCZyi8nWwcED3k9U/s1600/IMG_6910.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1TceUJGEg7e_gDwH1UfGYRui3qdFqN7-Wl6MrA2gcgwrcSYcJDYVmRor5pDSgEshiJjYzRZMdsS67YmezNKVwT17DM9m0z_9isQayCiA0Vw49CjmmBT5SPKbj_i5pCZyi8nWwcED3k9U/s320/IMG_6910.JPG" width="320" /></a></div>Teraz dla zmiany klimatu i poprawienia humorów kosmetyk, który miał być kitem, a okazał się hitem :)<br />
(Niech żyje Częstochowa!) <br />
<br />
Najbardziej popularny gratis ostatnich tygodni i mieszkaniec niemal wszystkich kosmetyczek, gdzie zagościły paletki Sleek'a zakupione u Paatal.pl - seelkowy rozświetlacz do twarzy i ciała.<br />
<br />
Kasetka estetyką i wykonaniem nie odbiega od tych, kryjących sleekowe cienie - porządna, mocna, ładna, z dużym lusterkiem i dołączonym pędzelkiem do aplikacji produktu.<br />
<br />
Badziewność pędzelka została opisana już wielokrotnie na innych blogach, stąd pędzelka na zdjęciach i w kasetce brak - niech nie psuje kompozycji i dobrego wrażenia, jakie sprawia sam rozświetlacz.<br />
<br />
Kosmetyk to pięć złotych paseczków - ziemne i ciepłe złota oraz złote beże. Wymieszane tworzą lekką poświatę, która ładnie podkreśla opalone policzki czy obojczyki. Polecam w komplecie z matowym bronzerem.<br />
<br />
Ja jestem jednak bladolica i piegowata, ale od złota nie uciekam. Wręcz przeciwnie. Zaś rozświetlacz Sleek lubię łączyć z genialnymi cieniami tej samej marki. Używam poszczególnych kolorów do podkreślenia łuku brwiowego, wewnętrznego kącika oka lub roztarcia makijażu. Samym rozświetlaczem również da się umalować oko - świetnie się sprawdzi, gdy chcemy transparentnego i świetlistego makijażu.<br />
<br />
Szczerze polecam. Sama mam dwa i oba na pewno zużyję :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmxwqPO08DQr2CgVdB9kqzJXzNPGIkYUCPDLj9oKHJ4PrGVCHxxUD_KJCCxqNSJ-d0-EyWGSRQZEayGQ60RSCv8lzVe_qLijac_JOuZGJYcNcMwbAJkUp7y4o_QDTFoA4213WNhYHpFeQ/s1600/IMG_6911.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmxwqPO08DQr2CgVdB9kqzJXzNPGIkYUCPDLj9oKHJ4PrGVCHxxUD_KJCCxqNSJ-d0-EyWGSRQZEayGQ60RSCv8lzVe_qLijac_JOuZGJYcNcMwbAJkUp7y4o_QDTFoA4213WNhYHpFeQ/s320/IMG_6911.JPG" width="320" /></a></div>blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-88490062977630935192011-08-12T08:04:00.000-07:002011-08-12T08:04:10.004-07:00Pudrowa dziewica<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx4WTMVliILKo57xtoGYe9py3CPlcBs_wkoCB1m7JQsUhz-M5GvpNKSH2kOXL8j1zuvK28E1g0ZDaG-B7n0oe_Zbs1KNbreei_Z7_G1Evp7umUON8P1ll_nFdj1AtxZL9dyn0RLvX64-Q/s1600/IMG_6925.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="238" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx4WTMVliILKo57xtoGYe9py3CPlcBs_wkoCB1m7JQsUhz-M5GvpNKSH2kOXL8j1zuvK28E1g0ZDaG-B7n0oe_Zbs1KNbreei_Z7_G1Evp7umUON8P1ll_nFdj1AtxZL9dyn0RLvX64-Q/s320/IMG_6925.JPG" width="320" /></a></div>Dziś czuję się dość koszmarnie, więc przedstawię wam kolejny koszmarek mojej kosmetyczki - magnetyczną paletę Sephora.<br />
<br />
Kupiłam ją sobie na początku maja jako spóźniony prezent urodzinowy - kosztowała niemało - w regularnej sprzedaży prawie 200zł, ale od czego są kupony zniżkowe dla stałych klientów.<br />
<br />
Wiem, że teraz te palety są przecenie (i to sporej), ale mam nadzieję, że nikt się na nią nie skusi. A przynajmniej nikt, kto zakocha się w niej ze względu na cienie.<br />
<br />
Ta złota rybka to figurka z tombaku.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYkw3RJfXBwpOAjk1oAlAHTXGGubmhrDe72_0r9WY_sKVSoeq5ttrgt_bdOwadJSP45hDIc3mQdIFYqeAh-CKEJrioeBW9zLsmQFOdL75Ssh7vGFbo5E3tr5JLzD0ju6UZv0hfy7Wi4jM/s1600/IMG_6926.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYkw3RJfXBwpOAjk1oAlAHTXGGubmhrDe72_0r9WY_sKVSoeq5ttrgt_bdOwadJSP45hDIc3mQdIFYqeAh-CKEJrioeBW9zLsmQFOdL75Ssh7vGFbo5E3tr5JLzD0ju6UZv0hfy7Wi4jM/s320/IMG_6926.JPG" width="320" /></a></div>Pięknie to wygląda, prawda? Czterdzieści malutkich cieni, pięć żelowych eyelinerów, piętnaście szminek i błyszczyków, cztery róże, dwa bronzery oraz magnetyczna kasetka na sześć małych i dwa duże moduły.<br />
<br />
Jak widać na załączonym obrazku, paleta ma już pewne luki - sześć cieni, róż, bronzer wraz kasetką magnetyczną sprezentowałam Myszce (kochana, jeśli przysporzyłam Ci nimi zmartwień i uważasz je za badziew - wyrzuć bez żalu!). Ale to było jeszcze w fazie zadowolenia z zakupu. Dziś nikomu nie zrobiłabym takiej krzywdy.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeU9b2th2dcOONYsiqdO_jIf4wgD2muwU3d3o72yiYR0AhIaGWx3SVkUepG1ndtRva7h99Rnk79shfFan4G5RXzFcPIae9EjvIgbybCe3yqEYoI4_jwOPuXwPVpOHqUULNbErEX37GDnk/s1600/IMG_6927.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeU9b2th2dcOONYsiqdO_jIf4wgD2muwU3d3o72yiYR0AhIaGWx3SVkUepG1ndtRva7h99Rnk79shfFan4G5RXzFcPIae9EjvIgbybCe3yqEYoI4_jwOPuXwPVpOHqUULNbErEX37GDnk/s320/IMG_6927.JPG" width="320" /></a></div>Cienie przy bliższych oględzinach nie powalają feerią barw. To stonowane, brudne kolorki. W pudełku prezentują się dość sympatycznie. Swache na dłoni również. Za to oko wygląda w nich na zmęczone i blade. Mnie makijaż wykonany nimi dodawał lat..<br />
O ile udał o mi się nimi umalować.<br />
Cienie matowe to bladziochy, cienie perłowe lubiły tworzyć na powiece efekt łuski, zaś brokaty do powieki nie przywierały wcale. Zakup bazy nie zmienił niczego.<br />
Połączenie cieni o różnym wykończeniu (np. perła +mat) nie wchodzi w grę. Nie łączą się i już.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqe4X0Vmi29bk7-CHZsBPSB24buxL-a69R9fNBlMYHOO2pgznewWNP_GuVsfrX4kdtH1-9_A3Vw8N5q05n-9AiTLOvvV31eDQdBubs4Hw_IRA8BuPGipLLJX6ppuDJtaCeOLI-vfYHLVM/s1600/IMG_6928.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqe4X0Vmi29bk7-CHZsBPSB24buxL-a69R9fNBlMYHOO2pgznewWNP_GuVsfrX4kdtH1-9_A3Vw8N5q05n-9AiTLOvvV31eDQdBubs4Hw_IRA8BuPGipLLJX6ppuDJtaCeOLI-vfYHLVM/s320/IMG_6928.JPG" width="239" /></a></div>Czas na pozytywnych bohaterów tej historii.<br />
Żelowe eyelinery są bardzo przyzwoite. Czerń nie daje smolistego wykończenia, ale zarówno ona, jak i metaliczne szarość, czerń ze śliwką, brązowo-złoty oraz szmaragdowy mają gładką konsystencję, ładnie się rozprowadzają, nie tworzą smug. Zupełnie przyzwoite.<br />
Są też lekkie i bardzo kremowe - da się je rozetrzeć na powiece i świetnie zastępują kolorową bazę.<br />
<br />
Szminki i błyszczyki również nie dostaną nagany. Nie mam im nic do zarzucenia. Zróżnicowane kolory, stopień krycia i rodzaj wykończenia pozwalają na eksperymenty z makijażem ust. Są maleńkie, więc na pewno zużyję wszystkie.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Róże - pudrowy różowy, opalizujący beż oraz brzoskwinia ze złotym brokatem i bronzer są również bardzo w porządku. Służą mi dzielnie i jeszcze posłużą. Lubię zwłaszcza brzoskwiniowy - ładnie ożywia twarz, a brokat wcale nie wygląda tandetnie, tylko lekko rozświetla. Czyli jednak można zrobić dobry kosmetyk z brokatem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBAjjXjQoSqkfxQXKxCUWh1tcroMz0o00l_ZKeTK9eO-l-ZSxGEwk5ld9zFVP7sfNJDtiwdx3qYkwJFtc01o9u74EypAW98neprO1Kk_8pLuKkwmd29Qcdsu8Qhsy3S9sbqvPesijonaI/s1600/IMG_6930.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="237" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBAjjXjQoSqkfxQXKxCUWh1tcroMz0o00l_ZKeTK9eO-l-ZSxGEwk5ld9zFVP7sfNJDtiwdx3qYkwJFtc01o9u74EypAW98neprO1Kk_8pLuKkwmd29Qcdsu8Qhsy3S9sbqvPesijonaI/s320/IMG_6930.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div>Paletka ta jest moją największą kosmetyczną wpadką. To dzięki niej - zdesperowana, że mam tyle cieni, a tak naprawdę nie mam żadnego - sięgnęłam po Sleek'a :)<br />
Postanowiłam, że wyjmę z niej róże, błyszczyki oraz eyelinery i przełożę do jakiejś magnetycznej kasety np Inglota, zaś pudło z cieniami oddam mamie. Ona na pewno wybierze z niej kilka szaraków. Mam tylko nadzieję, że mnie nie wyklnie ani nie wydziedziczy za ten prezent.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div>blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-65611025641508170662011-08-11T00:49:00.000-07:002011-08-11T00:49:27.484-07:00Lessie, wróć!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJvRQUoQoZgNsdCf1ovXFNeriLmCyVAIJIesJX6IRaa4exeBgm2MAt67vWfNxA0KEFyj2VPUjvISwFGyq4tX3UdGSAquAF9JthG5a6mZ9_6rbA8i8jpKUtsW7NCessF12EiZ4L5TMYEk4/s1600/pb3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJvRQUoQoZgNsdCf1ovXFNeriLmCyVAIJIesJX6IRaa4exeBgm2MAt67vWfNxA0KEFyj2VPUjvISwFGyq4tX3UdGSAquAF9JthG5a6mZ9_6rbA8i8jpKUtsW7NCessF12EiZ4L5TMYEk4/s320/pb3.jpg" width="320" /></a></div>Marne zdjęcia, bo zrobione kilka tygodni temu, kiedy jeszcze nie bardzo radziłam sobie z moim aparatem.<br />
Mają jednak pewien plus - przedstawiają puder, którego dziś nie byłabym w stanie wam pokazać; skończył się.<br />
<br />
Nie często wracam do kosmetyków - zwłaszcza kolorowych, ale to już trzecie (a może nawet czwarte) pudełko tego pudru, jakie zużyłam.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSsiuJL_GR1_lXZ4ORrLVe3FjJ_BGZrW3whr0wmIY2ULoqPpnDeeXJTqpU3Zp-J36aQN7g-LVaUEuwa-lBPeSc_aP8ZAcTkIXdXBR9IcMgD38VeGM0pNaHhoJXz88eXiByGUa1zTd0vvU/s1600/bp1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSsiuJL_GR1_lXZ4ORrLVe3FjJ_BGZrW3whr0wmIY2ULoqPpnDeeXJTqpU3Zp-J36aQN7g-LVaUEuwa-lBPeSc_aP8ZAcTkIXdXBR9IcMgD38VeGM0pNaHhoJXz88eXiByGUa1zTd0vvU/s320/bp1.jpg" width="320" /></a></div>Na kosmetyki Bourjois chorowałam w dzieciństwie. Czarowały mnie te małe okrągłe kolorowe pudełeczka ze złotym guziczkiem, połyskująca faktura wypiekanych cieni, pastelowe opakowania szminek i cukierkowe kolory błyszczyków. Jednak zetknięcie z nimi - pierwszy błyszczyk Bourjois dostałam od mamy, gdy byłam w drugiej klasie liceum -rozczarowało. Jeszcze długo karmiłam się złudzeniami, ale pozostawał niedosyt.<br />
<br />
Niemniej jednak ten puder jest najlepszym, jaki miałam.<br />
<br />
Właśnie skończyłam pudełko z kolorkiem Miel dore - lekko złotawy, ciepły, naturalny. Mimo codziennego stosowania służył mi dzielnie przez rok. Kosztuje nieco ponad 50 zł (zależy od sklepu), ale jego cudowny pudrowo-różany zapach, idealnie gładka konsystencja, brak kruszenia się i marnowania produktu pod koniec użytkowania, idealne krycie i matowienie bez efektu maski usprawiedliwiałyby nawet wyższą.<br />
<br />
W zapasie mam już kolejne opakowanie - tym razem z najjaśniejszym, niemal porcelanowym kolorkiem. Mam zamiar używać go od października :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFNBoSpi3eiY0PZS51tnrWj97ume-ELZTGuju-1uoMbJO_4W2VNKOTJC7r07IC1y8MNw8WrS87Es97TiGaaNXfkWc9LiocAb42nZkxQhGom2YCytcnGGlAgctchj2i9MvFppBo9So_zmU/s1600/bp2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFNBoSpi3eiY0PZS51tnrWj97ume-ELZTGuju-1uoMbJO_4W2VNKOTJC7r07IC1y8MNw8WrS87Es97TiGaaNXfkWc9LiocAb42nZkxQhGom2YCytcnGGlAgctchj2i9MvFppBo9So_zmU/s320/bp2.jpg" width="320" /></a></div>blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-33236760058004145592011-08-11T00:01:00.000-07:002011-08-11T00:01:37.485-07:00Dziwadełko<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjSbHHflP3ow_MMG81i4Be0VO1pViCcOpeSzbIdSUILYOzGvl0f1zS4vx09TvKO5nqKtGaDpc7eaJsZU5TrQk4pqaElz_woXAzs_zFBocWLYqAz4p9lq2LHR6k6VrfzYPhAiqSzMjdZQI/s1600/IMG_6837.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjSbHHflP3ow_MMG81i4Be0VO1pViCcOpeSzbIdSUILYOzGvl0f1zS4vx09TvKO5nqKtGaDpc7eaJsZU5TrQk4pqaElz_woXAzs_zFBocWLYqAz4p9lq2LHR6k6VrfzYPhAiqSzMjdZQI/s320/IMG_6837.JPG" width="240" /></a></div>Kolejny makijaż sleekowy. Tym razem użyłam pomarańczowego neonowego cienia z paletki Acid oraz miedzi, granatu i brzoskwini (pod łukiem brwiowym) z zestawu Monako.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaoCteJtHEYGIcPivx2kkuu-e94b_cXvriVDNsI_XbTGqE8OF1CdGZH4Wi-TOCDUDHpZ4AQ5mzwBiENywhBvjd7mCHpoz9L54LIFUqGhBBbFuUryYcK71Q2NZMdR1-g46nGQvMwfKrDOc/s1600/IMG_6840.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaoCteJtHEYGIcPivx2kkuu-e94b_cXvriVDNsI_XbTGqE8OF1CdGZH4Wi-TOCDUDHpZ4AQ5mzwBiENywhBvjd7mCHpoz9L54LIFUqGhBBbFuUryYcK71Q2NZMdR1-g46nGQvMwfKrDOc/s320/IMG_6840.JPG" width="239" /></a></div>Kompletnie nie nadaje się na dzień, ale może zainspiruje którąś z was do wykorzystania tego zestawu kolorów w makijażu mniej oficjalnym :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHWvwL-sfZPxZZEpgu1nrLwC62trVlu-oVoQuRvShlBC8nahGj6mwdZnZF6eFQ8rpotyZ2WDcRedIYyUb0_bgJpi_HoMs_9AdRR4raLgRupbk6-yNbEaupZacXbmAZEmqjf4-JUQi9r9c/s1600/IMG_6842.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHWvwL-sfZPxZZEpgu1nrLwC62trVlu-oVoQuRvShlBC8nahGj6mwdZnZF6eFQ8rpotyZ2WDcRedIYyUb0_bgJpi_HoMs_9AdRR4raLgRupbk6-yNbEaupZacXbmAZEmqjf4-JUQi9r9c/s320/IMG_6842.JPG" width="298" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHmKdnp9YQcDeFA0gsuPHGFVIXeDMXa1HBZlAVn8-iTIU7FTknKrnP4mJxBJbQx_0pSJnW31YIgPxgOUFmBfXeJfi4DqW1uSw8mFTiuEgrVbdnBofQov7OuPmbMy2KmDKRYa4iokJCXCA/s1600/IMG_6861.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="312" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHmKdnp9YQcDeFA0gsuPHGFVIXeDMXa1HBZlAVn8-iTIU7FTknKrnP4mJxBJbQx_0pSJnW31YIgPxgOUFmBfXeJfi4DqW1uSw8mFTiuEgrVbdnBofQov7OuPmbMy2KmDKRYa4iokJCXCA/s320/IMG_6861.JPG" width="320" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div>blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1428071242835176478.post-41006468355752932212011-08-10T13:05:00.000-07:002011-08-10T13:05:56.091-07:00Joker<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTAd9utLAwMBRLpJ6abyvljBTZzW1zsHYeSunC1rjdmW5EVmVRaN0C0yLbWPGAzHPimtHBaR4IriLKO3U9Hmx3FQgeoUsGQablUcvPOi_ymRpKcVaMaOMolyfOoYx3N5vn7GcNvniBgqg/s1600/IMG_6906.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTAd9utLAwMBRLpJ6abyvljBTZzW1zsHYeSunC1rjdmW5EVmVRaN0C0yLbWPGAzHPimtHBaR4IriLKO3U9Hmx3FQgeoUsGQablUcvPOi_ymRpKcVaMaOMolyfOoYx3N5vn7GcNvniBgqg/s320/IMG_6906.JPG" width="238" /></a></div>Kolejny bardzo graficzny i kolorowy makijaż z wykorzystaniem paletki Acid.<br />
<br />
Kojarzy mi się z postacią Jokera z filmów o Batmanie w reżyserii Tima Burtona.<br />
<br />
<br />
Bez blendowania ;), retuszu, ale za to z wypełnioną czarną kredką linią wodną :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQJ19WHMxleIBwLFYjVH_Grab2_wQPKXVq66QCLXbqIFV0b6CPIz7NpSW8ZTY6OOa1V3qSstCCgoIg0CZjT5usMX-p5i5xSQI6lFce9WeAciT3Lub6aVIbrqUq_Lb8_7ZsoO3zQenqvZQ/s1600/IMG_6915.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQJ19WHMxleIBwLFYjVH_Grab2_wQPKXVq66QCLXbqIFV0b6CPIz7NpSW8ZTY6OOa1V3qSstCCgoIg0CZjT5usMX-p5i5xSQI6lFce9WeAciT3Lub6aVIbrqUq_Lb8_7ZsoO3zQenqvZQ/s320/IMG_6915.JPG" width="240" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiY1y8VKLwaTtYcnHpe9UfAr-3qasJtkOgNlQISlD0bQrUw2AtO697XgeRcOpBnCP60Oi0fJJAxOME5t68yYKt7aqgNPU5so7qsLAM9eFPXTnDEP5Cyn7aND-CPvbkNSF3bCkKtW-F8UhA/s1600/IMG_6919.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiY1y8VKLwaTtYcnHpe9UfAr-3qasJtkOgNlQISlD0bQrUw2AtO697XgeRcOpBnCP60Oi0fJJAxOME5t68yYKt7aqgNPU5so7qsLAM9eFPXTnDEP5Cyn7aND-CPvbkNSF3bCkKtW-F8UhA/s320/IMG_6919.JPG" width="239" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDFgXQPy2QrrEamE5ka2rZUr_M-mVHllsDTMk_DZlrd4MXSyai5AkuD3syX_HR6ZTLf86t27aEiFSxt0IyWIv4i7mOoLBMCClvUatHeaETu_QTqgz_GTK_1397GxBxaQQrIZllKEdzehQ/s1600/IMG_6923.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDFgXQPy2QrrEamE5ka2rZUr_M-mVHllsDTMk_DZlrd4MXSyai5AkuD3syX_HR6ZTLf86t27aEiFSxt0IyWIv4i7mOoLBMCClvUatHeaETu_QTqgz_GTK_1397GxBxaQQrIZllKEdzehQ/s320/IMG_6923.JPG" width="240" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWRKII8I2rIiLkZdefMdNfPJLu3SwXpCf515euvFRupKxKq1RwIKWy9YQ82-XwprRtQ_7sCC3KmaToKuFMMDA2CjiRkRFe40AFwgsO6ai__UYOUkT_zXPYugtYVUtmAbFfTfCXzzFiQ8o/s1600/IMG_6943.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWRKII8I2rIiLkZdefMdNfPJLu3SwXpCf515euvFRupKxKq1RwIKWy9YQ82-XwprRtQ_7sCC3KmaToKuFMMDA2CjiRkRFe40AFwgsO6ai__UYOUkT_zXPYugtYVUtmAbFfTfCXzzFiQ8o/s320/IMG_6943.JPG" width="278" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYB0Jx7HC84qQTv7pKj3-AUyW2e6xUMGIMFzgieB6UZ_cFadq5p7lYeM8eeR5yqnK1YbiHHqRbYWF_xYJ0tunupoR-3ScJt80CirAsJLTccTRMu_J3VPeGQVCBd2lnM47Cr06WOZLCwPQ/s1600/IMG_6958.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYB0Jx7HC84qQTv7pKj3-AUyW2e6xUMGIMFzgieB6UZ_cFadq5p7lYeM8eeR5yqnK1YbiHHqRbYWF_xYJ0tunupoR-3ScJt80CirAsJLTccTRMu_J3VPeGQVCBd2lnM47Cr06WOZLCwPQ/s320/IMG_6958.JPG" width="236" /></a></div>blueeyedgirlhttp://www.blogger.com/profile/17622944805212201314noreply@blogger.com4