piątek, 5 sierpnia 2011

Na kocyku

Przedstawiam wam moje stanowisko pracy. Tu się maluję, tu wymyślam wszystkie dziwaczne makijaże i nieudolne manicury, stąd do was nadaję.

Tu także piszę wszystkie inne teksty, czytam i palę. Tak, zagrabiłam sobie jedyny pokój w domu moich teściów, w którym można kopcić.

Pokój - a właściwie pokoik - jest dla mnie tym bardziej ważny, że zajmowali go kiedyś Myszka i TŻ.

I tak tajemnica przewijającego się na większości zdjęć koca w kratkę została rozwiązana :)

Najwyższy czas, zwłaszcza, że już niedługo przestaną się one pojawiać. Do końca miesiąca mój TŻ powinien skończyć remont naszego gniazdka :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz