poniedziałek, 25 lipca 2011

I coż, że cytryna

Kolejny bladzioch.
Użyłam cytrynowego cienia z pokazywanej wczoraj paletki Isa Dora, szarości od Sephory oraz bieli (pod łukiem brwiowym) z paletki Acid.

Makijaż jest dzienny, delikatny. Taki makeup - no makeup w kolorze. Na dzien chyba ok, ale ja tego nie czuję :/

2 komentarze: