Duże dziewczynki mają większe potrzeby. Zakupoholizm wcale nie musi być patologiczny. Wystarczy ograniczyć się do kupowania tego, czego naprawdę się chce i co będzie cieszyć. Mam szafę wypchaną ubraniami i pękającą w szwach kosmetyczkę. Przy pomocy tego bloga postaram się z nich zrobić dobry użytek. Będę opisywać nie tylko swoje ciuchy i makijaże, ale również polecać lub odradzać.
środa, 27 lipca 2011
Poproszę duży sok mieszany
Za oknem znów chmurno i leje, a ja potrzebuję kolorów. Zachęcona wczorajszymi efektami zabaw z cieniami metalicznymi i matowymi, bawiłam się dziś paletką Monako.
Wyszło bardzo soczyście i owocowo. Bardzo mi ten makijaż poprawił humor. Mam nadzieję, że ubarwi choć troszkę ten szary i paskudny dzień.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Miałaś czas się już dzisiaj pomalować? Ja dopiero wstałam :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny efekt ;) chociaż ten pistacjowy cień na górze jest zbędny..
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszło:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba połączenie różu i pomarańczu :)
OdpowiedzUsuńoko wygląda świetnie:)
OdpowiedzUsuńserdecznie zapraszam do mnie na rozdanie:
http://malinka2709.blogspot.com/2011/07/rozdanie-giveaway.html
monako od sleeka - moja wielka miłość :)
OdpowiedzUsuńależ Ty masz długie rzęsy!
Ładnie, pasują ci takie kolory, aczkolwiek ja też bym rozważyła rezygnację z tej pistacji na górze :)
OdpowiedzUsuń